PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30634}
8,0 11 981
ocen
8,0 10 1 11981
8,2 15
ocen krytyków
Koyaanisqatsi
powrót do forum filmu Koyaanisqatsi

Jak wyżej. Film dobry, bardzo piękne i refleksyjne ujęcia natury z bardzo klimatyczną muzyką,
ale gdy zaczynają się sekwencje "cywilizacyjne" to film zaczyna nieco męczyć (może to przez
sporą ilość tych przyspieszonych ujęć?) no i potem jako podkład muzyczny pojawia się ta
bardzo dla mnie irytująca i wręcz durna melodyjka, która wydawało mi się, że trwała, czy raczej
dominowała przez ponad pół filmu i przyznam, że z trudem dobrnąłem do końca seansu.
Poza tym przeczytałem w ciekawostkach, że udźwiękowienie filmu trwało 3 lata... to są jakieś
żarty tak? Tam są może ze 3, 4 melodie i tyle, a udźwiękowienie i same melodie naprawdę są
bardzo średnie - jedynie podobało mi się to, gdy Koyaanisqatsi było powoli wypowiadane tym
bardzo basowym głosem.
Tyle ode mnie 7/10

Pozdrawiam

deserving

o, po seansie mam dokładnie takie same odczucia, jeśli chodzi o te ujęcia, jak je nazwałeś, "cywilizacyjne". początek filmu bomba! myślałem, że to będzie lepsze niż baraka, lub samsara. malunki na ścianach jaskini + gardłowe śpiewy, niesamowity klimat.
niestety trochę zawiodło moje oczekiwania później. ;-)

ocenił(a) film na 7
pflajszer

dokładnie - początek był obietnicą znacznie lepszego filmu. A co do Baraki i Samsary to jeszcze nie widziałem, ale na pewno prędzej czy później po nie sięgnę :)

deserving

polecam. szczególnie Barakę ;) pzdr

pflajszer

Cóż Baraka i Samsara to tylko "plagiaty" :P - To Reggio był wcześniej.
Ale nie tylko to powoduje, że jego film jest przełomowy.
Baraka i Samsara to tylko sekwencje pięknych zdjęć, Koyaanisqatsi posiada ponadto przesłanie podkreślone magnetyczną muzyką Glassa.
Film do wielokrotnego oglądania i przemyślenia.

ocenił(a) film na 10
kwadracik

Jeśli chodzi o muzykę to mogę się wypowiedzieć jako fan Mr. Glassa od ponad 15 lat. Gość obok Reicha, Rileya i innych jest prekursorem nowej fali w muzyce klasycznej. Nie wiem kto pierwszy ukuł termin " muzyka repetycyjna", ale Glass zaczął ją tworzyć pod wpływem Raviego Shankara. Gościa fascynują Indie, kultura Tybetu i stworzył swój własny muzyczny język, który nota bene zrewolucjonizował współczesną muzykę minimalistyczną. On jest jak Elvis Presley, muzyki "poważnej" (nie lubię tego terminu:) Co ciekawe, dowiedziałem się o tym dopiero po obejrzeniu dokumentu, jego partytury są cholernie trudne do zagrania, szok co nie? Jeśli się wsłuchać, jest tam wiele niuansów, które po pobieżnym przesłuchaniu mogą się nie ujawnić. Jak dla mnie absolutny geniusz.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones